WITAM!
Witam, dawno mnie tu nie było za co przepraszam, ale nie mam czasu na porządny sen, a co dopiero na bloga. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to opierdzielanie się. Mimo wszystko szkoła jest dla mnie najważniejsza, a ona wymaga od takiej drugoklasistki liceum jaką jestem. Lecz ferie nadeszły dla mnie wcześniej od innych (choroba) i to właśnie teraz postaram się nadrobić zaległości na blogach. Lecz niczego nie obiecuję bo już mam wiele zapowiedzianych obowiązków. Dziękuję za całe Wasze wsparcie i jeszcze raz Przepraszam z całego serca za to, że tak opuściłam blogi. Proszę o wybaczenie. <kłania się>
P.S. Sprawa do czytelniczki romanos, proszę pisz na gg wtedy wszystko wyjaśnimy. ;)
Hej! Już myślałam, że UFO Cię porwało, czy coś, bo wieki się nie odzywałaś. Co do notki, doskonale Cię rozumiem. To logiczne, że szkoła ważniejsza. Tak było, jest i będzie. Blog nie da Ci wykształcenia i pracy, co najwyżej satysfakcję, że spełniasz się w tym, co kochasz :). Wiesz, w normalnych okolicznościach nie wiedziałabym o tym wpisie, ale R, tak się złożyło, niedawno wynalazła miejsce, w którym ukazują się wszystkie czytane blogi, dlatego oto jestem :D. Co jeszcze? Liczę, że jednak niedługo notka się pojawi, bo sytuacji naszego NaLu nie można zostawić ot tak sobie. Ona potrzebuje pointy! I to dobrej :).
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami i życzeniami zdrowia,
R. :3
W pełni zgadzam się z Roszpuncią i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życze szybkiego powrotu do szko... to znaczy zdrowia :P
Bepo <3 Ciszę się, że dałaś znak życia. Przez chwilę martwiłam się, że już nie wrócisz :c Ale jesteś, więc mamy powód do świętowania :3 Znam Twój ból, bo sama jestem w drugiej klasie ( ale technikum, więc ból x2 ) tyle, że ja się uczę do przedmiotów, które chce, czyli prawie nic xd
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia i weny ;**
Hejo :) Zdrowiej szybko a jeżeli chodzi o bloga to nie przejmuj się. Rozumiem Cię bo sama nie mam czasu na swoje opowiadania (XD), Ciesze się że brak notek wynikał z nadmiaru innych obowiązków, a nie zapominalstwa lub co gorsza porzucenia bloga. Na notki zawsze można poczekać. Tylko proszę daj co jakiś czas znak życia, że żyjesz i będziesz prowadziła bloga, bo już kilka razy zdarzyłam się z przypadkiem kiedy blogerki chorowały na coś ciężkiego ( strata wzroku i białaczka). Nie chciałabym i ten blog został zostawiony samemu sobie, bo historia jest naprawde ciekawa...
OdpowiedzUsuńA więc... Reasumując... Zdrowiej szybciutko,odezwij się na znak życia i niech Ci wena ( i czas) dopidują :*
Więc jeszcze żyjesz . Juz myslalam że cie zabrali
OdpowiedzUsuń-Kamila-
Kiedy kolejna część ? Opuszczasz bloga ?!? ;(
OdpowiedzUsuńCieszę się że wróciłaś 😄
OdpowiedzUsuńMoja droga!!!
OdpowiedzUsuńTak sie cieszę ze wróciłaś!! (Nie pytam gdzie byłaś). Jak widzisz nadal masz fanów wiec liczę na notki. Muszę ci zdradzić ze co 2 tyg sprawdzałam czy jest coś nowego na blogu :)) cieszę sie ze o nas nie zapomniałaś
kiedy kolejny wpis
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny wpis??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń