piątek, 21 grudnia 2012

Rozdział 63 - "Śnieg"

Rozdział 63

Po Dniu Sztuki rozpoczęło się wielkie sprzątanie. Zajęło ono dosyć sporo czasu zwłaszcza, że większość nadal była przejęta zwycięzcami i byli rozkojarzeni. Nikt nie mógł uwierzyć w to, że wygrała klasa specjalna, która jest najgorsza w całej szkole. Najbardziej zaskakujące było to, że odegrali to wspaniale i świetnie wcielili się w swoje role. Nawet sławny reżyser, który przyszedł na występ swojej córki z klasy 3-D, próbował on namówić Fairy Tail do zagrania w jego najnowszym filmie. Po wielu namowach i marudzenia zgodzili się, ale bez ujawniania ich prawdziwych tożsamości oraz w odpowiednich przebraniach. Natsu i Lucy mieli grać głównych bohaterów. Ten film to dramat z dużą dawką romantyzmu. Scenariusz mieli dostać dopiero za dwa miesiące, a próby miały się zacząć za trzy miesiące.  Fairy Tail, aby uczcić to wielkie wydarzenie postanowili sobie zrobić wielkie wyjście na miasto. Chodziło w tym o to, że wchodzili do każdego sklepu, kręgielni, wesołego miasteczka, kasyna, kina, restauracji, strzelnicy w mieście i robili wszystko co chcieli i co tylko się dało. Zbiórkę z organizowali o szóstej rano, gdy wszystkie te punkty rozrywkowe dopiero zaczynają funkcjonować. Gdy zebrali się w umówionym miejscu było bardzo zimno, a po chwili zaczął padać biały, piękny śnieg.
 Gdy wszyscy się zebrali, ruszyli! Pierwsze było kasyno o nazwie "Runaway". Lucy, Erza i Juvia zbiły tam majątek. Wygrywały w każdej możliwej grze dzięki umiejętnym oszustwom, których nauczyły się od Cany, która była w tym specjalistkom. Natsu, Gray i Jellal polegli już na pierwszej grze, więc już nie kontynuowali. Dziewczyny wygrały dużo pieniędzy, więc mieli się za co wyszaleć. Później poszli zjeść śniadanie do restauracji "Snowflake".  Jedzenie tam było niewiarygodnie pyszne. Po posiłku poszli do kręgielni "Strike". Tutaj udało się wykazać chłopcom, którzy za każdym razem zbijali wszystkie kręgle i dzięki temu zdobyli nagrodę. Erza miała kiepskiego cela. Juvia nie chciała ściągnąć kozaków, więc się pośliznęła i upadła. Lucy zbijała najwięcej cztery kręgle, więc nie szło jej zbyt dobrze. Później poszli się wyszaleć do wesołego miasteczka i skorzystali tam z każdej możliwej atrakcji. Następny był obiad w restauracji "A wise owl". Tutaj również jedzenie było niesamowicie pyszne. Następnie w kinie "Wave" zrobili sobie maraton horrorów. Obejrzeli trzy najbardziej popularne w tym okresie horrory. Na jednym z filmów Lucy nie mogła wytrzymać tak się bała, że schowała głowę za plecami Natsu, któremu ten akurat horror bardzo się spodobał i chciał obejrzeć go drugi raz, ale blondynka nawrzeszczała na niego i stwierdziła, że już nigdy w życiu nie obejrzy tego horroru.  Nadeszła kolej na sklepy. Chodzili po wszystkich napotkanych sklepach i w każdym musieli kupić chociaż jedną rzecz. Przez to byli obładowani torbami.  Po jakże męczących zakupach poszli na kolację w restauracji "Fresh pear". Akurat tutaj jedzenie nie smakowało im w ogóle, ani trochę! Nawet ociupinkę. Niezadowoleni wyszli, spacerowali chwilę po parku po czym rozeszli się do domów, każdy w innym kierunku. Juvia i Gray obserwując jak inni znikają za budynkami uśmiechali się radośnie i poszli na swoją samotną randkę na cześć ich zwycięstwa podczas Dnia Sztuki.
 Lucy i Natsu spędzili wspólnie czas w domu przytulając się i rozmawiając. Erza i Jellal mieli tego wieczoru występ w swoim teatrze. Wypadli fantastycznie, a barwom nie było końca. W taki sposób skończyło się wielkie wyjście na miasto. Tymczasem śmiejąca się Lucy nie była świadoma dziejącej się tragedii.

C.D.N~.

Jest rozdzialik!^^ Mam nadzieję, że się podoba. Przepraszam, że dodaję te

rozdziały w takich odstępach czasu, ale w szkole mnie maltretują nauczyciele

i nie mam w ogóle czasu i siły. Podczas tej przerwy świątecznej postaram się

nadrobić wszystkie zaległości! Dziękuję, że mnie cały czas wspieracie!;*

Pozdrawiam Kuro Lady~!<3

9 komentarzy:

  1. czemu taki krotki :/ Mam nadzieje ze cos na swieta wymyslisz :) bo bez twoich nowych notatek jest mi nudno :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oho, ostatnie zdanie - aż mi serce szybciej zabiło :D No to teraz będę się głowić co za tragedia ich czeka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tragedia :O dlaczego tylko niech nie umieraja !! :O :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie będzie znowu kłutnia z Natsu i Lucy a Gray to wykorzysta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę krótki,ale cieszę się,że jest^^Tylko teraz aż do następnej notki będę się głowić co to za tragedia.No chyba,że uda Ci się prędzej zakończyć moje rozmyślania i coś napisać :)
    A tak nawiasem mówiąc to Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy nastepny?? :) Nie moge sie doczekac jak zwykle swietnie ci wyszedl :) A tak po za tym Wesolych Świat fajnych prezentow i fajnej zabawy na sylwestrze :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ohayo ! Omomomom...Świetny rozdział , może i troszke krótki ale ważne że wg. jest ;D Czeakm na więcej zapraszam do mnie i życzę : weny , szczęśćia , dużo kasy prezętow i czego sb życzysz kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Krótki -,- Ale dobrze że jest :D I czekam na następnego ^^"

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tragedia??? Gadaj tu szybko, jak na spowiedzi :D

    OdpowiedzUsuń