piątek, 11 stycznia 2013

Rozdział 67 - "Wyznanie Hiro"

Rozdział 67

Lucy po rozmowie z przyjaciółmi weszła do pokoju brata, w pokoju było jedno łózko, mała szafka, krzesło oraz duże okno bez firanki. Na szafce stały dwa wazony z kwiatami, jedne przyniosła Lucy, a drugie Fairy Tail. Na ścianie wisiał wielki biały zegar, był tak biały jak całe pomieszczenie i wszystko co się w nim znajdowało. Chłopak leżał na łóżku wpatrując się w martwy punkt na suficie. Gdy odwrócił głowę i spojrzał na nią uśmiechnęła się radośnie, a w jej oczach pojawił się charakterystyczny dla niej blask.
 -Braciszku! Jak się czujesz?-podeszła do łóżka i usiadła na krześle.
-Jak na kogoś kto zderzył się czoło z ciężarówką to całkiem dobrze.-zaśmiał się delikatnie.
-Oczywiście, że tak! W końcu to moja zasługa.
-Zero skromności.-zaśmiał się.
-No a jak! Już tak jestem wspaniała.-uśmiechnęła się.
 -Kto by się mógł spodziewać, że jesteś moją siostrą.-uśmiechnął się, po czym jego twarz wykrzywił grymas bólu.
-Wszystko w porządku?-zapytała zmartwiona Lucy.
-Tak. W jak najlepszym i to dzięki tobie.-uśmiechnął się.
-To był żart, głupku.
-To prawda. Gdyby nie ty już dawno by mnie tu nie było.
-Nie mów tak.-oczy dziewczyny zaszkliły się.
-Dobrze już dobrze. Jest tu Natsu, prawda? Słyszałem go już. Chcę z nim porozmawiać na osobności, więc zawołasz go?-spojrzał na nią. Przytaknęła ruchem głowy i wyszła z pokoju. Hiro skierował swój wzrok w biały sufit. Po chwili do sali wszedł różowowłosy, który stał cały czas przy drzwiach i zaczął wpatrywać się w rannego bez słowa. Panowała nieprzyjemna cisza, którą przerwał Hiro.
-Chcę ci powiedzieć coś ważnego.
-Co takiego?-Natsu spoważniał, usiadł na krześle i przygotował się aby wysłuchać chłopaka.
-Przepraszam, że traktowałem cię tak ozięble. Po prostu nie umiałem zachowywać się w inny sposób. Już dawno ci zaufałem i postanowiłem, że mogę ci oddać Lucy, ale ja po prostu martwię się o nią i nie chcę stracić mojej kochanej młodszej siostrzyczki.-głos chłopaka drżał, a w jego oczach zaczęły pojawiać się łzy, które po chwili spływały po jego skroniach i znikały w białej pościeli.-Ona jest jedyną, którą prawdziwie kocham i jedyną która tak dobrze mnie traktowała. Cały czas boję się, że coś się jej stanie albo ona opuści mnie. Wiem, że nie mogę zatrzymać jej tylko dla siebie, ale to i tak boli. Sam sobie się dziwię, ale dzięki jej listom zdołałem pokochać też ciebie jak młodszego brata, ale kompletnie nie wiem co mam robić.-zamilkł i teraz było tylko słychać tykanie zegara. Natsu przez chwilę wpatrywał się w niego. Niespodziewanie podniósł rękę i delikatnie otarł łzy chłopaka.
-Nie martw się. Ja traktuję cię jak starszego brata. Lucy dużo mi o tobie opowiadała. Nie zabiorę ci jej. Ona zawsze będzie twoją małą siostrzyczką. Zawsze będzie cię kochać. Ona jest dla mnie wszystkim i to dosłownie. Nie mogę bez niej żyć. Nikomu nie pozwolę jej zranić i sam również tego nie zrobię. Możesz traktować mnie jak chcesz, ale już zawsze będę traktował cię jak mojego starszego brata. Możesz wpadać do mnie i do Lucy kiedy tylko zechcesz. My zawsze będziemy po twojej stronie i nie zostawimy cię, więc nie musisz się o nic martwić. A teraz odpoczywaj i wyzdrowiej szybko. Zrobimy imprezkę jak wyjdziesz ze szpitala, ale taką spokojną i bez alkoholu.-uśmiechnął się szeroko.
 -Dziękuję Ci Natsu. Jesteś niesamowity.-powiedział Hiro.
-To jeszcze nie wszystko! Pokażę ci parę fotek. Zanim się dowiedziałem, że jesteś w szpitalu to poszedłem je odebrać.
-Dobra. Mam nadzieję, że nie będą straszne albo zboczone...-westchnął chłopak.
-Nie bój nic!-zaśmiał się Natsu i wyciągnął zdjęcia.-To zdjęcie zrobiłem jako pierwsze nowym aparatem, to było takie testowe i Lucy nie wiedziała co ma robić.
 -To było na jednej z naszych randek.
 -To był prywatny pokaz dziewczyn, zdjęcie zdobyłem od Erzy.
 -Levi zrobiła to zdjęcie jak razem były na zakupach.
 -Byliśmy w sklepie z różnymi przebraniami i Lucy je przymierzała.
 -Nudziło się jej w szkole i zaczęła robić wianki z kwiatów, które zerwała w szkolnym ogrodzie.
 -Nasze wspólne zdjęcie.
 -Po kupnie nowej książki wyglądała jak dziecko, które dostało cukierka.
-Zrobiłem jej zdjęcie, gdy opowiadała mi o tobie. Była wtedy niewiarygodnie szczęśliwa.

 -Nie musisz się o nią martwić, jest niewiarygodnie silną dziewczyną.
-Dziękuję. Dzięki tobie to zrozumiałem. I po raz pierwszy zobaczyłem u niej aż tyle szczęścia i radości. Jestem ci naprawdę wdzięczny. Kocham cię mój mały braciszku.-powiedział uśmiechając się Hiro.
-Nie ma za co. Też cię kocham starszy bracie!-odparł radosny Natsu. Później jeszcze rozmawiali razem o Lucy i śmiali się radośnie. Rozmawiali, aż do czasu gdy Hiro zasnął z wyczerpania. Mimo zmęczenia spał z uśmiechem na ustach.

C.D.N~.

Mam nadzieję, że się podobało! Mam teraz ferie, więc postaram się dodać jak najwięcej 

rozdziałów! Cieszycie się? Pewnie nie, ponieważ będę was częściej i dłużej męczyć

moimi marnymi wypocinami. xD No, ale cóż musicie to przetrwać.

Pozdrawiam Kuro Lady~!;***

5 komentarzy:

  1. To nie są wypociny ! Nie mów tak xD Rozdział jak najbardziej Ci się udał . Czekam na więcej i zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez cały rozdział miałam wielkiego banana na twarzy :D
    Natsu młodszym braciszkiem ^^ Super! Pewnie że się cieszę, że będziesz więcej i częściej dodawać, już nie mogę się doczekać :)
    Pozdrawiam i życzę weny :*
    Hinaichigo
    Ps.: Zapraszam do siebie ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. twój rozdział jak każdy jest super chciałam cię po prosić czy mogłaś wejść na ten blog http://juviaodrodzenie.blox.pl/html i po wiedzieć czy coś zmienić zależy mi na opini takiej spaniałej autorki jak ty . i dziękuje za wysłuchanie i przepraszam za coś nietak . powodzenia i życze weny
    ag

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ci dam że nam sie nie podoba to nie wstaniesz ! I mnie nie denerwój bo sie zdenerwuje a jak się zdenerwuje to zobaczysz !! XDDDD Żaruje przecież :D Świetny rozdział kochana <3 Czekam na więcej ;D Ty masz juz feriieee !!! Ja jeszcze nie mam :'(

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozmowa braciszków - kawaii!!!

    OdpowiedzUsuń