Rozdział 68
Lucy postanowiła zostać przy Hiro dopóki ten nie wydobrzeje, więc wynajęła sobie pokój w małym hoteliku blisko szpitala. Hotelik był mały, ale niesamowicie przytulny i zadbany. Bardzo miła obsługa i mili goście byli zbawieniem dla Lucy, bowiem mogła odpocząć i porozmawiać z kimś na spokojnie. Fairy Tail wróciło do Magnolii i praktycznie tuż po wyjściu z pociągu wdało się w walkę. Zostali oni zaatakowani przez gang "Alien"(Obcy). Ich znakiem był:
Walka była dosyć ostra i długa. Alien mieli dużo członków i to całkiem dobrze wyszkolonych oraz uzbrojonych, więc nie obeszło się bez krwi i użycia magii. Gajeel trochę przesadził przez co został ranny i Levi musiała go opatrzyć. On mówił, że to nic i nie musi tego robić, ale ona się uparła. Tak na siebie wrzeszczeli, że doszło do tego, że się pokłócili i przestali się do siebie odzywać.
Po walce wszystko powróciło do normalnej codzienności. Lucy cały czas była u Hiro i zajmowała się nim. Reszta zaś chodziła normalnie do szkoły i zajmowała się sprawami gangu, czyli walki, treningi itp. Levi robiła dokładne notatki i kopiowała je dla swojej przyjaciółki. Porządnie się do tego przykładała.
Gdy tylko Gajeel jej przeszkadzał robiła naburmuszoną minę i świdrowała go swoim spojrzeniem. Wtedy chłopak wiedział, że musi się wycofać albo oberwie. Czasami Levi potrafiła być groźniejsza niż sama Erza.
Natsu pomyślał, że Lucy dawno nie była u siebie w domu, więc postanowił tam posprzątać. Gdy był już na miejscu wszedł swoim sprawdzonym sposobem, a mianowicie przez okno. Robił się w tym coraz lepszy. Gdy wszedł do środka powietrze było ciężkie i trochę czymś śmierdziało, więc pootwierał wszystkie okna. Najpierw zajął się kuchnią. Wyrzucił z lodówki wszystko, ponieważ nic nie nadawało się do zjedzenia. Umył wszystkie brudne naczynia oraz podłogę. Łazienka była małym problemem, więc długo mu nie zajęło jej sprzątanie. W pokoju zebrał wszystkie ubrania Lucy i wyprał je. Pozbierał wszystkie książki i poustawiał je na półkach. Porozrzucane rzeczy poukładał na odpowiednie miejsca. Wszędzie pościerał kurze i umył podłogę. Wymienił pościel i ładnie posłał łóżko dziewczyny. Pozbierał porozrzucane kartki, ułożył je i odłożył na biurko. Otworzył jedną szafkę z której wyleciało pełno listów i książka. Na każdej kopercie napisane było "Do kochanej mamy od Lucy.", a na książce "Pamiętnik". Przez długi czas walczył sam ze sobą czy przeczytać czy nie. W końcu po dwóch godzinach ciekawość wzięła górę, otworzył pamiętnik i zaczął go czytać.
Ohayo Kuro Lady! Zgadzam się z tobą, HOBBIT jest zaisty!!!! A co do rozdziału.... Wszyscy wiemy jak bardzo lubisz nas trzymać w niepewności :P Czasami mam ochotę pojechać do ciebie i zmusić do pisania, ale niestety nic na tym by nie wyszło.
OdpowiedzUsuńRozdział Krótki i bez dialogów. Praktycznie prawie że ich nie ma! Sorry za słowa krytyki, ale ja lubię czytać dialogi, wiec sorry jeszcze raz.
Pozdrawiam i weny życzę
buziaczki :*
Osz kurde.. Natsu i sprzątanie?! Jak czytałam fragment gdzie zabrał się za porządki, to moje oczy zrobiły się normalnie jak dwa wielkie spodki O.o Rozdział świetny, tylko zdecydowanie za krótki :'(
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na ciąg dalszy i pozdrawiam :*
A i weny życzę, oczywiście :*
Hinaichigo
Fajnee :D Bardzo zaciekawiło mnie to opowiadanie :D
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga *.* Właśnie jutro wybieram się z moją wariatką na Hobbita xd. Jakoś nie moge wyobrazić sobie Natsu i sprzątania >.< Może rozdział jest krótki, ale za to ciekawy. Już nie mogesię doczekać następnego rozdziału. Czekam z niecierpliwością. :) Weny życzę ^.^
OdpowiedzUsuńAiko-chan Chairo
Natsu i sprzątanie... niebywałe :D No i skończyć w takim momencie - uwielbiasz to prawda? xD. Ale mnie teraz ciekawość zżera co ona ma w tym pamiętniku napisane ;p
OdpowiedzUsuńale super roździał srio cool :)
OdpowiedzUsuńczekam na następny roździał:)
Natsu sprząta .... haha, myślałam, ze będzie jeszcze większy bajzel niż był xd Widać, ze się stara *-* Już się nie mogę doczekać co będzie w tym pamiętniku. A jak Lucy wejdzie akurat do domu i go przyłapie?! o.O Będzie sajgon. Albo dowie się czegoś ważnego o Lucy ... Hmm, mam tyle teorii, że sama z tym nie wyrabiam :D Kocham twój styl pisania :* Fakt, nie komentuje za często, ale czytam każdy rozdział :) Buziaczki i czekam na kolejne rozdziały tu i na twoim drugim blogu ;*
OdpowiedzUsuńOszty niedobra! Jak mogłaś mi tak zagrać na emocjach?! To nieuczciweeee...
OdpowiedzUsuńHejka :) Rozdział jest miodzio. No i to ostatnie zdanie... Nie wytrzymam długo, więc proszę napisz szybko kolejny rozdział!!! Pozdrawiam P. <3
OdpowiedzUsuńNooooo.... Dlavzego ja dopiero teraz znalazłam twojego bloga ? Jest cudownyyyyyyyy!!!!! Wszystkie rozdziały przeczytałam przez weekend ten mi został ale i tak to jest cieeeeeeekaaaaaaweeeeeee jak cholera!! Pozdrawiam i mnustwo weny życzę :***
OdpowiedzUsuńDobraa.. jest już 10 komentarzy, więc... błagam, dodaj nowy rozdział xD
OdpowiedzUsuńNo szybciutko .. Dodaj !!!! nie wytrzymuje tego napiecia
OdpowiedzUsuńJeeejjj !!! Zrąbisty rozdział kochana <3 Świety był :D
OdpowiedzUsuńNatsu i sprzątanie ? 0.0 A tak to super ! ;D
OdpowiedzUsuńNatsu posprzątał coś bez zniszczenia wyposażenia??? Niemożliwe!!!
OdpowiedzUsuńPs. Masz nawet 15 komentarzy łącznie z moim :D