piątek, 8 lutego 2013

Rozdział 74 - "Zaufanie"

Rozdział 74

Itsuno cały czas myślał o tym jak zdobyć zaufanie Natsu, myślał o tym codziennie i bardzo dogłębnie. Niezależnie od tego gdzie był i co robił myślał. Jego myśli często uciekały gdzieś daleko podczas treningów bądź wtedy gdy przebywał z Mayą. Zaczęli się spotykać oficjalnie, a on dołączył do Fairy Tail, więc częściej byli razem, bo spotykali się w kryjówce gangu. Myślał wiele, ale nic nie przychodziło mu do głowy. Z każdym rozmawiał na luzie, nawet z Lucy, tylko Natsu kompletnie go ignorował. Cały czas czuł na sobie czyjś wzrok, był pewny, że to Tytania Erza Scarlet dokładnie mu się przygląda. Ta ciągła obserwacja sprawiała, że odczuwał dyskomfort. Wraz z upływem czasu szkarłatnowłosa coraz rzadziej mu się przyglądała, gdyż była już całkowicie pewna, że jest on dobrym człowiekiem i naprawdę kocha jej młodszą siostrzyczkę. Dzięki temu jedną sprawę miał z głowy, a pozostała jeszcze jedna, ta najważniejsza. Zdobycie zaufania różowowłosego było nie lada wyzwaniem, ale on nie zamierzał się poddać w imię miłości do Mayi. Jego rozważania trwały tak długo, że nadszedł czas bitwy. Fairy Tail miało walczyć z sojuszem kilku pomniejszych gangów, których nazw nawet nie znali. To była pierwsza bitwa Itsuno, więc kazano mu na razie trzymać się z tyłu. Ruszyli na pole walki, w drodze rozmawiali, śpiewali pieśni bojowe wymyślone przez siebie i ogólnie nie wykazywali ani odrobiny strachu czy przejęcia zbliżającym się wydarzeniem. Itsuno był pełen podziwu, że mogą zachować spokój w takiej sytuacji. Gdy dotarli na miejsce ich przeciwników jeszcze nie było. Po dwóch godzinach nieobecności sojuszu Fairy Tail zaczęło się niecierpliwić. Gdy uznali, że tamci uciekli i chcieli odejść, to oni zaś szybko pojawili się krzycząc:
-Haha...przestraszyliście się i uciekacie?! A tacy niby wspaniali jesteście.-naśmiewali się z wróżek spóźnialscy.
-Zamknąć się. Spóźniliście się, głąby.-warknęła Erza.
-Walczmy!
-Do ataku!-krzyknął Makarov.
Zaczęła się długo wyczekiwana walka. Fairy Tail tak szybko atakowało, że tamci nie mieli czasu na obronę. Była to praktycznie jednostronna walka, a do tego bardzo krwawa. Natsu nie miał humoru i walczył bo walczył, praktycznie nie zwracał uwagi na otoczenie. W pewnym momencie jakiś gościu z nożem w ręce zaczaił się na niego od tyłu. Lucy zauważyła to i krzyknęła.
-NATSU!!!-ale było za późno, ostrze już zbliżało się do jego pleców, nie miał czasu na reakcję, ale nagle na ręce poczuł ciepłą ciecz, była to szkarłatna krew. To był Itsuno, złapał nóż gołą ręką przez co miał ją rozciętą, a z rany powoli sączyła się po czym skapywała na ziemie i tam zanikała tym samym barwiąc ją na czerwono. Natsu wpatrywał się w chłopaka nieco zszokowany, a tymczasem atakujący zszokowany nie wiedział co ma robić.
-Atakowanie od tyłu jest tchórzostwem!-krzyknął blondyn. Tamci tylko zaczęli się z niego śmiać. Wymieniali pomiędzy sobą pomruki krytyki i żartowali z kapitana Black Cats. Wkurzony różowowłosy wydał  z siebie krzyk bardzo podobny do ryku smoka.
W końcu zaangażował się w tą bitwę, rzucił się na wrogów i w mig ich rozgromił. Załatwił ich bardzo szybko, ponieważ naśmiewali się z członka jego rodziny, który ochronił go samemu doznając rany. Błędem tego sojuszu było to, że wystąpili przeciwko Fairy Tail i rozzłościli Natsu Dragneela. Ta walka to był niesamowity pokaz ognistych umiejętności chłopaka. Po skończeniu tej całej bójki, Itsuno został opatrzony przez Wendy, która powiedziała, że nie powinien używać tej ręki przez jakiś czas, na szczęście była to lewa ręka. Gdy wracali już do kryjówki Natsu uśmiechnął się wesoło, odwrócił się do wszystkich przodem i zapytał:
-To co? Imprezka?
-TAK!!!-krzyknęli zgodnie. I wszyscy już biegli do kryjówki, tylko blondyn nie ruszył się z miejsca.
-No co jest? Chodź! Nasze imprezki są super!-powiedział szczerząc się Salamander.
-Mogę?-zapytał niepewnie.
-Oczywiście, że tak! Jesteś członkiem wielkiej rodziny Fairy Tail!
Itsuno uśmiechnął się radośnie. Oboje ruszyli w stronę budynku zebrań gangu. Blondyn nieświadomie zdobył zaufanie chłopaka tym samym drugą sprawę miał załatwioną. Impreza rozpoczęła się i od razu Natsu i Gray narobili hałasu swoją kłótnią. Była to długa zabawa przez całą noc w trakcie której zrobili bitwę na poduszki i wiele innych rzeczy.
 Wielka impreza Fairy Tail słyszalna była w całym mieście, gdy tylko ktoś usłyszał ten hałas wiedział, że to wróżki cieszą się z kolejnej wygranej. Była to zabawa na cześć zwycięstwa i powitalna impreza Itsuno. Bawili się i ucztowali do rana, a później każdy padł tam gdzie stał i zasnął.

C.D.N~.

Przepraszam, że tak rzadko piszę, ale szkoła nie daje mi czasu na pisanie!T-T

Mam nadzieję, że się podobało. Zbliżają się walentynki~. Chcecie specjalnego

oneshota? Głosujcie! Jeśli będzie więcej tak, to napiszę dla Was jak najlepszy

 rozdział specjalny. Jak będą same nie, to dodam tylko zdjęcia...~!

Wybór należy do Was, moi kochani czytelnicy.

Pozdrawiam Kuro Lady~.<3

16 komentarzy:

  1. Łooo jestem pierwsza ! :3 ale super. no dobra super rozdział ahh ten natsu czy jego kiedyś coś trafi w te plecy ? na walentynki oneshots z lucy i natsu :3 bo oni są kawaii i kocham salamandra *.* czekam na kolejny i weny życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i prosze, a jednak blondasiowi udało się zdobyć zaufanie Dragnela :D Bardzo fajnie opisałaś tą walkę :) Co do one-shota, ja bardzo chętnie przeczytam! Bardzo, bardzo! ^.^ Żadną parką nie pogardze, ale tak jak wyżej napisała Natsu - mile widziani są NaLu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdzialik ! *o* A one-shot chętnie zobaczę ;3
    Jakby co życzę Ci miłej weny ;)
    ~*

    OdpowiedzUsuń
  4. Oneshot? GaLevy, oczywiście :3 Co do rozdziału b.fajny, pisz, pisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę oneshota! Ma być jakaś słodka parka i tyle co mam do powiedzenia. I oczywiście świetny rozdział! :3

    Weny życzę
    NyrimChan

    OdpowiedzUsuń
  6. od razu przepraszam za spam
    http://recenzje-anime-manga.blogspot.com/
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Badzo mi się podoba twój blog od niedawna sama również go prowadze i wiem jak trudno podzielić czas a i dodatkowy rozdział chętnie zobacze ale dodaj albo romantczne nalu albo tragedie ożywi wtedy nastuj opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś nominowana do Liebster Award! :)
    Więcej informacji u mnie: http://recenzje-anime-manga.blogspot.com/
    Zapraszam ^-^

    OdpowiedzUsuń
  9. Mówiłam już że kocham jak piszesz? Nie? Więc teraz to powiem xD kocham twój styl pisania i twoje pomysły i całego twojego bloga! ;33
    Jeśli chodzi o oneshota to tak, tak, tak! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. One-shot powiadasz? Tak,tak,tak jak już na górze napisane NaLu lub GaLevy. Rozdzialik bardzo fajny, znów ktoś się od tyłu czai, ale Natsu i tak nie oberwie od tyłu!

    Całuski;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział piękny ! ^^ Spodoobaaał mi sięęę ^^ Hehe xD
    A co do Oneshota , to pewnoo ! Może cuś o NaLu ,GaLe i JeEr razem . Albo takie Randewu . A zresztą pomysł zostawiam tb kochana ^^ Czekaaam z niecierpliwością i weeeeny życzęęę ! A i PS zapraszam do mnieee ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. One shot- jak najbardziej! Widać, że poprawiłaś język-brawo :D
    Dzisiaj wróciłam do szkoły... To boli xd
    Jak porobię wygląd na bloga i dodam pierwszy wpis (recenzja Hobbita, pisałam do szkolnej gazetki więc mam gotowy tekst xD) to cię zaproszę :D
    Na moim blogu będziecie mogli znaleźć recenzje (filmów,książek, mang i anime-wszystkiego co wpadnie w me łapki ^^), artykuły (o wszystkim i niczym xD) i opowiadania - to wszystko na luzie :3
    No, reklama zrobiona :D
    Życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny blog ! <3 ;p
    polecam mojego ! xd ---- > www.fairytailandmei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. ah!!! KOCHAM! towoje rozdziały!!!
    Co do one-shota to było by super gdyby były pary typu : NaLu, GaLe, JeEr GrJu

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział mnie zadowolił, a jakże by inaczej. Kiedy Natsu miał zostać zaatakowany, moja chora wyobraźnia znów ruszyła pełną parą, przez spodziewałam się zamiast Itsuno ujrzeć tam zakrwawioną i ranną Lucy, ajajaj. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
    Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze, życzę dużo weny. ;)

    OdpowiedzUsuń