sobota, 23 lutego 2013

Rozdział 75 - "Niebezpieczni wrogowie"

Rozdział 75

Nad Magnolią wschodziło delikatne żółte słońce, które pobudzało mieszkańców miasta do życia. Ludzie radośnie wychodzili na ulice, aby rozpocząć swój dzień. Większość szła do pracy bądź szkoły, tylko niektórzy zostawali w swoich ogródkach bądź szli do różnych miejsc, aby się zabawić. Fairy Tail również wstało, ale z wielkimi trudnościami, ponieważ ostra impreza dnia uprzedniego dawała się im we znaki. Wszyscy po tym jak im się jakoś udało pozbierać rozeszli się do domów, aby się ogarnąć. Bisca i Arzack szli razem, ponieważ mieszkali razem już od dłuższego czasu. Oboje wyglądali markotnie, ale to nie przeszkadzało im w prowadzeniu żywej rozmowy i uśmiechaniu się. Bis wpatrywała się w chłopaka cały czas się uśmiechając, gdy nagle został on postrzelony. Z rany wytrysnęła szkarłatna krew, a sam chłopak krzyknął z bólu. Zanim się obejrzeli zostali otoczeni przez siódemkę nieznajomych im ludzi. Każdy z nich miał na sobie znak, więc wiadomo było że należą do jakiegoś gangu. Rozpoczęła się walka. Ranny Arzack ledwo co walczył, gdyż doskwierał mu ból, a Bisca starała się atakować wrogów i chronić swojego ukochanego. Mimo wielkich wysiłków przegrali, tamci byli silniejsi, a co najważniejsze byli w stanie używać magii! Para z Fairy Tail padła pokonana w mało uczęszczanej alejce Magnolii. Wróżki pod wieczór zaczęły martwić się o tą dwójkę, gdyż wszyscy umówili się w kryjówce na spotkanie poimprezowe, a że byli nadzwyczaj punktualni to było to dziwne, że są nieobecni. Wszyscy wspólnie postanowili ich poszukać. Poszukiwania zaczęły się w trybie natychmiastowym. Szukali szybko, sprawnie i dokładnie. Grupa składająca się z Erzy, Juvii i Lucy szła drogą powrotną do domu Bisci i Arzacka. Znalazły ich w połowie drogi, od razu powiadomiły innych. Wendy zaraz po przybyciu zajęła się ich ranami. Nikt nie wiedział co to ma znaczyć i co się stało. Bisca i Arzack byli słodką i bardzo nieśmiałą parą.
 Mimo tych "delikatnych" cech, gdy dochodziło do walki to stawali się niezawodni. W końcu byli najsilniejszymi strzelcami w Fairy Tail. Był to wspaniały duet strzelecki. Bisca snajperka, a Arzack rewolwerowiec. Każdy ich podziwiał, nawet ludzie z innych gangów.
 Wszyscy wręcz gotowali się ze złości. Na dodatek zauważyli na ich ciałach jakieś symbole narysowane ich krwią. To na pewno był znak gangu, który rzuca im wyzwanie do wojny. Dołączona również była kartka na której widniał napis:

"Moc Smoczych Zabójców jest już nasza!"

Napisane to było pięknym, kobiecym pismem. Od razu przyjęli to wyzwanie do bitwy. Nie zamierzali odpuścić nikomu kto rani ich przyjaciół. Przerysowali symbol gangu, aby dzięki niemu go odnaleźć.
Od razu rozpoczęli swoje polowanie na tych co śmieli tknąć ich przyjaciół. Bisca i Arzack spokojnie z opatrzonymi ranami spali w pokoju medycznym w kryjówce gangu. Inni zajmowali się szukaniem jakichkolwiek poszlak na miejscu walki i wypytywali inne gangi o ten symbol. Nic nie przynosiło efektów. Wieczorem, gdy wszyscy zebrali się w miejscu spotkań grupy mieli zamiar zrezygnować na dzień dzisiejszy, gdy nagle drzwi budynku zostały ogromną siłą wyrwane z zawiasów i znalazły się na drugim końcu sali. W wywalonym otworze stanęła siódemka osób, które zaatakowały strzelców.

-Fairy Tail. Witamy Was i dziękujemy za przyjęcie wyzwania.-rzekła dziewczyna stojąca na przedzie grupy.

C.D.N~.

Jest rozdział! Mam nadzieję, że się podoba!^^

Przepraszam, że tak długo nie pisałam. T-T

Pozdrawiam Kuro Lady~.<3

9 komentarzy:

  1. rozdzialik jak zawsze super. nie mogę się doczekać następnego więc życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Umieram z ciekawości co dalej :D
    Piszesz coraz lepiej. Brawo! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetneee ^^ Takie tam prześwietne ^^ Hehe .
    Życzę weny i zapraszam do mnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. ''Fairy Tail. Witamy was i dziękujemy za przyjęcie wyzwania." Ohoho to będzie się teraz działo :D Mam nadzieję, że nie obejdzie się bez jatki, if you know what I mean ;3
    Happy: Będzie rzeź? Aye sir ~ ! Do boju Fairy Tail!
    Aye!
    Cały rodzialik świetny, ciekawy i trzymający w napięciu, no sugoi >.< Pozdrawiam i weny życzę :3
    Buziaczki Słoneczko ;*
    Hinaichigo

    OdpowiedzUsuń
  5. I'm extremely inspired along with your writing skills and also with the layout for your blog. Is this a paid subject matter or did you modify it yourself? Anyway keep up the excellent high quality writing, it's uncommon to look a great blog like this one today.
    .

    my blog post :: http://wallinside.com/post-3157675.html

    OdpowiedzUsuń
  6. super piszesz moze w twj walce lucy sie troche wykarze? pisz pisz pisz bo juz sie nie moge doczekac
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. naprawdę super rozdział sama czytając twoje opowiadanie uznałam ze sama spróbuje napisać własne opowiadanie puki co nie dodałam jeszcze rozdział ale twoje opowiadanie naprawdę jest super

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm. Zastanawia mnie tylko jedno. Jeśli Lucy posiada 10 kluczy to znaczy, że ma wśród nich Lwa i Koziorożca tak??? To jak to jest, że Loki jest normalnym uczniem, a Capricorn należy do gangu, który ich napada??? Pogubiłam się nieco :D

    OdpowiedzUsuń