sobota, 2 lutego 2013

Rozdział 72 - "Otrzymają pozwolenie czy nie?"

Rozdział 72

Maya praktycznie codziennie była zamyślona, wpatrywała się w niebo i przy tym wzdychała lekko i cicho. Nikt nie wiedział o co chodzi. Ostatnio cały czas wychodziła zaraz po zajęciach w szkole i do domu wracała późno. Nawet Erza nie była dobrze poinformowana o tym co się dzieje. Można powiedzieć, że zmieniła się. Stała się piękniejsza, łagodniejsza i przede wszystkim szczęśliwsza. Pewnego dnia, gdy Maya znowu zniknęła wszyscy zaczęli się zastanawiać o co chodzi. Nikt na nic nie wpadł, ale gdy tylko do pomieszczenia weszła Mirajane powiedziała:
-To miłość!
  Nikt nie chciał jej uwierzyć, ale ona miała rację. Maya codziennie po szkole spotykała się z Itsuno. Zakochali się w sobie i coraz więcej czasu spędzali razem. Robili wiele różnych rzeczy, miele wspólne tematy do rozmowy, a przede wszystkim lubili swoje towarzystwo. Mimo, że się kochali ze wzajemnością to żadne z nich nie powiedziało tego na głos. Gdy dziewczyna odwracała wzrok w inną stronę chłopak momentalnie stawał się smutny był ku temu powód, ale nie chciał jej o tym mówić. Ich codzienne spotkania z każdym dniem stawały się coraz dłuższe. Pewnego dnia Maya zauważyła smutną minę Itsuno. Przez chwilę mu się przyglądała w ciszy, a on nie zauważył, że jest obserwowany i coraz bardziej pogrążał się w swoich myślach. 
-Co się stało?-zapytała zmartwiona. On wyrwany z zamyślenia spojrzał na nią zaskoczony i uśmiechnął się.
-A co miało się stać?-odpowiedział pytaniem na pytanie.
-Nie kłam. Wiem, że coś jest nie tak.-powiedziała, a w jej głosie dało się usłyszeć nutkę złości jak i smutku.
-Przepraszam, ale uważam że to nie ma sensu.
-Że co?
-Nie możemy się spotykać.
-Czemu?
- Kocham Cię i to bardzo, ale to niemożliwe. Nawet nie wiesz co ja zrobiłem Lucy. Przez to co się wydarzyło ściągnąłem na siebie nienawiść Fairy Tail. Oni nie pozwolą mi z tobą być, a zwłaszcza Natsu i twoja siostra Erza. Proszę, skończmy to dopóki możemy.
-Nie! Ja kocham Cię! Nie liczy się zdanie Fairy Tail, a nawet mojej siostrzyczki. Dla mnie liczysz się tylko Ty!-krzyczała przez łzy, które rzewnie spływały po jej policzkach.-Moglibyśmy chociaż spróbować ich przekonać, ale jeśli nie chcesz to nie będę cię zmuszać. Skoro ci przeszkadzam to sobie pójdę. Żegnaj.-uśmiechnęła się, a jej łzy nadal nieprzerwanie płynęły.

 Już się odwróciła, chciała odejść, ale poczuła mocne szarpnięcie. Itsuno przyciągnął ją do siebie po czym uniósł jej podbródek, a na jej ustach złożył delikatny pocałunek pełen jego uczuć, jego miłości do niej.
 Maya całkowicie mu się poddała. Gdy ich pocałunek się zakończył on spojrzał prosto w jej oczy.
-Kocham Cię.-szepnął tak, aby usłyszała.
-Ja Ciebie też kocham.-uśmiechnęła się delikatnie.
-Chodźmy.
-Dokąd?
-Do Fairy Tail.
-Dobrze.
Ruszyli do kryjówki gangu wróżek trzymając się za rękę. Całą drogę milczeli. Gdy doszli na miejsce usłyszeli głośne hałasy z wnętrza budynku, a gdy weszli do środka zobaczyli walkę Natsu i Graya.
-Wróciłam.-powiedziała Maya.
-Dobry wieczór.-rzekł Itsuno, było już dosyć późno, więc było to stosowne powitanie. Natsu gdy tylko usłyszał głos kapitana Black Cats spojrzał na niego wzrokiem pełnym złości.
 -Co ty tu robisz?-wysyczał przez zaciśnięte zęby i już miał się rzucić na chłopaka, ale otrzymał silny cios w policzek od swojej dziewczyny. Zaskoczony wpatrywał się w nią.
-Uspokój się!-krzyknęła.
 -Lucy-san jest straszna.-powiedziała do siebie Wendy.
-Co was tu sprowadza?-blondynka skierowała pytanie do dwójki, która przyszła przed chwilą.
-My chcemy chodzić ze sobą i prosimy was o zgodę.-powiedziała szybko Maya.
-Po co wam nasza zgoda?-zdziwiona Lucy wpatrywała się w parę.
-Bo zrobiłem coś niewybaczalnego.-wtrącił Itsuno.
-Głupi. Już dawno ci wybaczyłam i puściłam w niepamięć. 
-Co? Tak łatwo mi wybaczasz?
-Tak, ponieważ nie zrobiłeś nic złego, a na dodatek widzę w twoich oczach, że się zmieniłeś i bardzo kochasz Mayę. Gratuluję.-powiedziała spokojnie Lu i uśmiechnęła się.
 -Dziękuję.-brązowowłosa rzuciła się blondynce na szyję.
-Spokojnie.-Lucy pogłaskała ją po głowie. Gdy się od siebie "odkleiły" Maya spojrzała na Erzę.
-Jeszcze tylko Ty siostrzyczko.-rzekła dziewczyna.
-Hm...musimy pogadać.-szkarłatnowłosa przymknęła oczy.
-Dobrze.
-Nie z tobą chcę rozmawiać, tylko z nim.-Tytania wskazała ręką Itsuno.
-Ze mną?-chłopak nie krył zdziwienia.
-Tak. Chodź za mną.-rzekła i wyszli na zewnątrz. Wszyscy członkowie wpatrywali się w nich przez chwilę po czym zaczęli gorączkowo rozmawiać. Maya mimowolnie zaczęła płakać. Nie wiedziała czemu i po co, ale łzy płynęły same i nie chciały przestać. Chciały się uwolnić z oczu dziewczyny, aby następnie zniknąć uderzając delikatnie o podłogę.

 C.D.N~.

Przepraszam, że długo nie pisałam, ale szkoła powróciła! Niestety!T-T

Mam nadzieję, że się podobało.^^ Zapraszam na bloga mojej

najlepszej przyjaciółki! Proszę wesprzyjcie ją! Oto link:

 http://podwojne-l-ma-rozne-znaczenie.blog.pl/

Pozdrawiam Kuro Lady~.<3

8 komentarzy:

  1. Jeejj ! Wspaniały rozdział . Spodobał mi się . Ale jestem strasznie ciekawa rozmowy Erzy i Itsuno. Mam nadzieję że to wszystko się dobrze skończy ^^ Czekam na więcej i weny życze ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. hejko rozdział jak zawsze świetny tylko nie mogę się doczekać nowej akcji z NaLu
    ja równiesz zapraszam na mojego nowego bloga
    http://nalu-moja-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareszcie nowy, ale zaraz zaraz czemu on jest taki krótki hmmm ... dobra wybaczę ale szybko wstaw kolejny :3 lucy uderzyła natsu :C biedaczek przytulę go na pocieszenie :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział bardzo mi się spodobał. naprawdę fajny pomysł z tymi obrazkami. Lucy ładnie na nich w tej notce wyszła. Wracając do opowiadania, trzymam kciuki za ową dwójkę. Ciekawa jestem rozmowy Erzy i Itsuno i jak moja poprzedniczka nie mogę się doczekać jakiejkolwiek akcji z Nalu. I nie musi być to akurat uderzenie ze strony jasnowłosej. ^^
    Czekam niecierpliwie na dalszy ciąg i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa o czym Erza będzie rozmawiać z Itsuno *drapie się po brodzie i patrzy na pełne gwiazd niebo*
    Nie mam pojęcia, ale znając ją można się wszystkiego spodziewać. Zwłaszcza że ma to do siebie, że swoje zacne racje zawsze pieczętuje pięścią xD
    Happy: Współczuje Itsuno... *oblewa się potem, drżąc ze strachu*
    Ty już lepiej nic nie mów, bo jeszcze tu przyjdzie po Ciebie >.<
    Happy: Aye!
    Kocham ten rozdział, tą akcję NaLu, ale najbardziej urzekła mnie para Itsuya ;3
    Happy: Itsu...ya ? o.O
    No tak, Itsu od Itsuno, Ya od Maya, to chyba jasne, nie? -,-
    Happy: Wiesz co... Jednak nie, ja idę spać, a ty rób co chcesz.
    Nie zostawiaj mnie! ;<

    Czekam na kolejny rozdział, weny życzę i pozdrawiam ;D
    Buziaczki :*
    Hinaichigo

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski :3 No widzę że krótki wyszedł T-T Ale ważne że jest xD
    No jestem też ciekawa o czym będzie rozmawiają Erza i Itsuno ^.^
    No i życzę Ci wesoooołej weny *-*
    ~*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Award!
    Dowiedzieć więcej możesz z mojego bloga.
    http://punktotaku.blogspot.com/p/libster-awards.html
    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń