piątek, 27 lipca 2012

Rozdział 29 - "Zakończenie roku szkolnego"

Rozdział 29

Nadszedł ten wyczekiwany przez uczniów dzień! Dzień wolności. Klasa specjalna kończyła drugi rok i przechodziła na trzeci. W domach wszyscy przygotowywali się na tą uroczystość. Dziewczyny ubierały piękne sukienki, a chłopcy niechętnie garnitury. Spotkali się w szkole mieli wszystko ustalone. Był to ważny dzień, nie tylko dla klas trzecich, ale również dla klas drugich. Trzecioklasiści odbierali świadectwa i opuszczali mury tej szkoły.  Dzisiaj również drugoklasiści muszą pożegnać klasy trzecie, które odchodzą z tej szkoły. Mieli wszystko przygotowane i liczyło się tylko to, żeby niczego nie zawalić i, żeby wyszło dobrze. Im został jeszcze rok, po tym czasie rozstaną się, niektórzy pójdą na studia, a inni od razu do pracy. Wszyscy wspominali jak to było kiedyś i jak szybko minął ten czas. Wszyscy w tej szkole znali się od dziecka oprócz Lucy, która dołączyła później, ponieważ był to zespół szkół, w którego skład wchodziło przedszkole, podstawówka, gimnazjum i liceum. Mimo, że nie znali się od początku, to bardzo pokochali blondynkę, już dawno przyjęli ją do swojego grona i tworzą razem z nią kolejne, nowe wspomnienia, które będą tak samo ważne oraz pozostaną w ich sercach na zawsze. Zaczęło się. Cana, Bisca, Maks, Jet, Droy i Fried prowadzili apel. Rozdawali świadectwa, gratulowali, życzyli powodzenia w dalszej nauce oraz życiu. Pierwszakom życzyli dobrych ocen w następnym roku szkolnym. Juvia i Wendy ubrane w piękne sukienki rozdawały upominki trzecioklasistom.
 
  
 Po rozdaniu upominków zaczęły się pokazowe tańce. Mirajane indywidualnie pokazała swój najlepszy taniec, podczas tańca śpiewała, a na sobie miała zniewalającą sukienkę, a włosy spięła w kucyk za pomocą wstążki.
 
Następny był taniec dwóch par. Trudno było przekonać do tego chłopaków, ale jakoś się udało. Lucy tańczyła z Natsu, a Erza z Jellalem. Lucy miała na sobie różową sukienkę z falbankami i kokardkami. Włosy miała upięte w luźnego koka. Natsu był w garniturze. Erza miała na sobie białą, długą sukienkę. Włosy miała rozpuszczone. Jellal tak jak Natsu był w garniturze. Był to piękny i zmysłowy taniec. Mimo, że dużo nie ćwiczyli to wyszło im to bardzo dobrze. Na koniec nawet spodobało się to Natsu i Jellalowi, więc nie chcieli przestawać, ale musieli.


 Trzecioklasiści byli zachwyceni i szczęśliwi, że mają tak wspaniałe pożegnanie. Dziękowali wszystkim uczestnikom ceremonii. Niektóre dziewczyny nawet zalały się łzami, ale wszyscy zapewnili, że nigdy nie zapomną o sobie nawzajem i będą się odwiedzać. Będą organizować spotkania i będą się kontaktować. Wszyscy oprócz pierwszaków poszli na imprezę pożegnalną. Były tańce, śpiewy, rozmowy, śmiechy oraz jedzenie i picie czegoś z procentami. Krótko mówiąc jedna wielka impreza, którą było słychać w połowie miasta. Lucy została rozdzielona z Natsu i innymi z klasy specjalnej, co chwilę ktoś prosił ją do tańca. Już tyle razy tańczyła, że sama się pogubiła w tym ile tego było, wiedziała tylko tyle, że bolą ją nogi i jutro będzie jeszcze gorzej. Natsu szukając Lucy był zaczepiany przez znajomych do rozmowy lub siłowania się na ręce. Kilka razy został nawet poproszony do tańca przez piękne dziewczyny. Mimo wielu prób wypatrzenia w tym tłumie swojej ukochanej nic nie przyniosło skutku, ponieważ było tam za dużo ludzi i co chwilę ktoś mu przerywał. Po jakimś czasie zobaczył Gray'a i zapytał go o Lucy, lecz ten zrezygnowany powiedział, że jej nie widział i że sam szuka Juvii, aby z nią zatańczyć. Po dłuższym czasie nieudolnych poszukiwań zrezygnowany podszedł do stołu, na którym było picie, wziął szklankę i nalał sobie czystej wódki. Pijąc i rozglądając się zauważył Lucy siedzącą przy stole z jedzeniem zaczepianą przez jakiegoś namolnego gościa. Starała mu się grzecznie odmówić, ale on nalegał. Natsu wypił całą szklankę, poczuł dziwne ciepło i zakręciło mu się w głowie. Zrozumiał, że się upił, sam nie wiedział, że ma tak słabą głowę. Ruszył w stronę Lucy, która już poddała się i miała już iść tańczyć z tym gościem, ale w odpowiednim momencie Natsu złapał jej rękę, a następnie odciągnął ją stamtąd. Idąc ulicą w stronę parku zachwiał się i prawie upadł, ale cudem utrzymał równowagę. 
-Ile wypiłeś?-zapytała Lucy spokojnie.
-Jedną szklankę.-odpowiedział.
-J-jedną? Tylko tyle?
-Tak.
-Masz słabą głowę.-zaczęła się śmiać.
-Bardzo śmieszne. Czuję się strasznie, jakbym wypił kilka beczek albo jakby tir przejechał mi po głowie. Śmiej się, a ja sobie pójdę.-wszedł do parku, a Happy za nim.
-No weź, bo coś sobie zrobisz.-podeszła do niego, złapała za rękę i posadziła na ławce.-Czekaj tu na mnie.-poszła do sklepu, wszyscy przyglądali się jej, w końcu była w sukience i wyglądała przepięknie, po chwili wróciła z butelką zimnej wody i podała ją Natsu.-Proszę.-usiadła obok niego.
-Dzięki.-wypił pół butelki i położył się na kolanach Lucy, a ona zaczęła palcami przeczesywać jego włosy i głaskać po policzku, a Happy przytulił się do jego ramienia. Zasnął, obudził się po godzinie i była już północ.-Przepraszam za to. 
-Nie przepraszaj.-uśmiechnęła się.-Dziękuję za uratowanie mnie przed kolejnymi tańcami.-zaśmiała się.
-Nie ma za co.
-Może wrócisz do domu?
-Okej. Ale najpierw cię odprowadzę.
-Nie musisz.
-Ale chcę. I z resztą już mi lepiej.-uśmiechnął się szeroko.
Powoli szli ulicami trzymając się za ręce. Lucy zauważyła budkę fotograficzną i chciała zrobić zdjęcia z Natsu i Happy'm. Zrobili sobie trzy zdjęcia na wszystkich wyglądali śmiesznie, ale było to kolejnym wspomnieniem ich jako pary, ponieważ niedługo wszystko może się zmienić.
 tumblr m60ke7I2SB1qmsvl5o1 1280 large Natsu x Lucy 
 -Haha...Natsu na pierwszym zdjęciu wyglądasz jak gangster.-powiedziała Lucy przyglądając się zdjęciom.
-A ty jak nauczycielka. Będę do ciebie mówił pani profesor.
-Nie, proszę nie.
-Pani profesor, czego mnie pani dziś nauczy.-uśmiechnął się i pocałował ją.
-Głupi, nie mów tak.
-Okej, okej.-zaczęli się śmiać.
Natsu oddał Lucy swoją marynarkę, ponieważ było jej zimno. Ona przytuliła się do jego ręki i głowę położyła na jego ramieniu. Tak idąc po jakimś czasie doszli do jej domu. Lucy podziękowała za marynarkę i oddała mu ją. Natsu złapał za jej brodę i uniósł jej twarz. Pocałował ją czule i poszedł w stronę swojego domu. Lucy szczęśliwa weszła do mieszkania, wzięła długą kąpiel i położyła się spać. Śnił się jej Natsu, był to dziwny sen. Widziała wszystko jakby przez mgłę. Naokoło niej była biała, pusta przestrzeń, a tuż przed nią wąska ścieżka. Kawałek dalej szedł Natsu. Ona biegła za nim, próbowała go złapać, przytulić, zatrzymać, krzyczała bardzo głośno, ale on nie zwracał na nią uwagi i szedł dalej po chwili pojawiła się obok niego jakaś postać, była to dziewczyna, ale była tylko cieniem, pocałowali się, a po chwili Natsu odszedł z cieniem dziewczyny, następnie rozprysnęli się jak bańka mydlana, która poleciała za wysoko do nieba. Lucy obudziła się w wielkim szoku, zalana potem i miała nieprzyjemne dreszcze. Bała się swojego snu. Bała się, że stanie się on prawdą i Natsu zniknie z jej życia tak szybko jak się w nim pojawił. Było to jej największe zmartwienie. Przerażona spojrzała na godzinę, była czwarta. Chciała do niego zadzwonić usłyszeć jego głos, ale nie chciała go budzić. Poszła do łazienki i przemyła twarz zimną wodą. Wróciła do łóżka, po chwili uspokoiła się i zasnęła.

C.D.N~.

Koniec kolejnego rozdziału~!^^

Mam nadzieję, że się podobało!

Dziękuję moim czytelnikom

za to, że są ze mną!!!

Bardzo kocham was 

wszystkich~!;*** 

Pozdrawiam

Kuro Lady~!<3

4 komentarze:

  1. Sen Lucy jest pewnie jakąś przepowiednią ... Z wielką chęcią czytam twoje wpisy ! Oczekuje kolejnych i zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z powyższym komentarzem, ale zaraz natsu jej nie zdradzi, za bardzo ją kocha ! no to było słodkie ogólnie, ale natsu ma aż tak słabą głowę. jakoś w to nie wierzę, ale to twoje opowiadanie więc jest jak ty chcesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żałuję, że Natsu nie przywalił namolnemu gościowi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja już wiem o co tu chodzi ^^ dawno nie komentowałam, ale na 40 rozdziale spodziewaj się dłuuuuuuugiego komenta.
    Pozdrawia M~

    OdpowiedzUsuń